26 maja 2010

DZIEŃ NASZYCH MAM...

Każda z nas jest matką lub dopiero czeka, aby nią zostać. Jeszcze nią nie jestem, ale podziwiam wszystkie kobiety, które zostały już matkami. Dopiero narodziny dziecka pokazują, jakie posiadamy w sobie ogromne pokłady bezgranicznej, czystej miłości. Miłości, która nie pyta "po co" albo "za co", tylko jest po prostu. Ramiona tej miłości ochraniają nas zawsze, a najpiękniejsze jest to uczucie, że jej nigdy nie zabraknie.
W świecie wiecznej konsumpcji i szybkiego trybu życia, świadomość istnienia wiecznej miłości matki daje nam gwarancję tego, że rzeczy materialne nigdy nie zastąpią uczuć i bliskości z drugim człowiekiem.
MIŁOŚĆ jest tym spoiwem wszystkiego. I nic więcej.
Dlatego dla mojej Mamy i wszystkich mam, dziękuję że jesteście. W każdej z Was płynie ogromna energia, która nigdy nie zaginie, ponieważ jesteście matkami.
Mamuś, chciałabym być dla swoich dzieci drogowskazem, ramieniem do wypłakania i tarczą obronną, tak jak Ty jesteś dla mnie. Dziękuję Ci za wszystko:*
Całe pole żonkili dla Was wszystkich kobietki, obecnych i przyszłych MAM!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz