Już dziś zaczęło się całe zamieszanie, przeprowadzki nadszedł czas! Ale już mam taką wprawę w pakowaniu, że idzie to bardzo sprawnie i powiem szczerze, że nawet przyjemnie;) Rok 2010 był rokiem przeprowadzek, już trzecia! Dwie moje oraz jedna moich rodziców do domu na wieś. Mam nadzieję, że w nowym mieszkaniu zagrzeję miejsca trochę dłużej i chyba wszystko na to wskazuje, bo jestem nim zauroczona. Poprzednia właścicielka stworzyła wnętrze w takim stylu, jakie uwielbiam! Stare deski na podłodze, odnowione drewniane framugi i stare meble... Teraz to mam głowę pełną pomysłów jak to bardziej zaaranżować i stworzyć atmosferę tego miejsca. Ach... jutro już koniec, a zarazem początek! Nie mogę się doczekać.
Wracam do pakowania i całego zamieszania logistycznego, wcale to nie jest takie proste, gdy nie ma się własnego auta, a za oknami w dodatku jeszcze siarczysty mróz. Ale nie z takimi rzeczami dawałam już sobie radę!
I trochę zdjęć moich dekoracji, jakie zrobiłam w domu rodziców...
 |
Adwentowe lampiony |
 |
Przepiękne ptaszki wykonane przez Anię |
Miłego wieczoru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz